Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 28 stycznia 2008

Post #33

Bartku! czy Ty przypadkiem tym tik-takaniem nie próbujesz usprawiedliwić swojego lenistwa?;> coś mi się wydaje, że jednak tak... niestety nie wychowaliśmy się w Afryce, gdzie czas jest pojęciem względnym i zebrania nie odbywają się o konkretnej godzinie, tylko gdy wszyscy przyjdą;] taka jest ich mentalność... my, jako mieszkańcy Europy (w dodatku nigdy nie skoligaceni z nikim z Afryki) jesteśmy uzależnieni od terminów i czasu... wiem, wiem... zaraz napiszesz, że przecież Ty się spóźniasz... cóż... to nie jest to samo...
mozliwe, że jestem w  błędzie... być może sam kreujesz swój czas, poświęcając się swojej pasji... nie liczysz minut i sekund, gdyż robisz to, co lubisz i reszta Cię nie obchodzi... zdobywasz szczyty, skaczesz w ogień.. nie interesuje Cię czas, gdyż tylko ogranicza, a Ty nie lubisz ograniczeń... jesteś wolny.. dziki... nieokiełznany...
hehe i pewnie czytasz to leżąc na kanapie, wpieprzając chipsy i czytając newsy na wp.pl :P
pozdrawiam
myśl dnia:
wiewiórki stratowane przez słonie... bredzę? nie, PNA... (wiem, głupie)

Brak komentarzy: