Łączna liczba wyświetleń
niedziela, 22 marca 2009
zjedz mnie.. kubek
niewyraźny podpis pod listem niestety nie pomógł mi w rozszyfrowaniu nadawcy.. nie wiem, kto do mnie pisał, próbując uświadomić mi, że następuje koniec pewnej ery.. że to już koniec dzikiego hasania po prerii.. że czas dać sobie założyć siodło... kim jesteś śmiała istoto, co bez lęku podchodzisz do mnie, nie bojąc się uderzenia kopyt? i czego oczekujesz? oferujesz bogate stajnie, ogromne pastwiska, jedzenia w bród.. lecz wiem, że pastwiska gdzieś swój koniec mają, gdzieś jest płot, za którym świat będzie skrywał już wtedy niedostępne dla mnie tajemnice.. skąd mam wiedzieć, że gdzieś tam ktoś nie ma lepszej oferty? a nie dowiem się tego, gdy mnie udomowisz.. ja i tak wiem, że ucieknę.. po dniu, tygodniu, roku.. ale ucieknę.. a Ty będziesz rozpaczać po mnie jak po zagubionym psie, aż rodzice nie przyniosą Ci nowego szczeniaczka.. takie jest życie.. zdarza się..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz