a robotnicy dalej napierdalają mi za drzwiami młotem... dajcie pospać inteligentowi bo później takie myśli rodzi...
Łączna liczba wyświetleń
sobota, 2 lutego 2008
Post #39
Cześć i czołem. Pierwszy lutowy post i od razu na kacu lekkim... i takie przemyślonka drobne. Oto jesteśmy, my wszyscy, zasadniczo samotni, rozdzielone stworzenia, krążące wokół siebie, szukające najmniejszej zachęty do prawdziwego związku. Niektórzy szukają w złych miejscach, niektórzy, po prostu poddają się, ponieważ myślą sobie, "Och, nie ma tam nikogo dla mnie", ale my wszyscy, nie przestajemy próbować, nieustannie. Dlaczego? Ponieważ w każdej jednej chwili... w każdej jednej chwili, dwoje ludzie spotyka się i przeskakuje iskra, i tak, kuźwa on jest przystojny, a ona piękna i, być może, to wszystko, co najpierw spostrzegają, ale kochanie... kochanie... rodzi się, kiedy dwoje ludzi staje się jednością...
a robotnicy dalej napierdalają mi za drzwiami młotem... dajcie pospać inteligentowi bo później takie myśli rodzi...
a robotnicy dalej napierdalają mi za drzwiami młotem... dajcie pospać inteligentowi bo później takie myśli rodzi...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz