Łączna liczba wyświetleń

środa, 12 marca 2008

Post #70- ja też będę 70 ;]

miałeś rację Piotrze, że po naszej ostatniej eskapadzie do fanaberii nikt nic ciekawego w nocy nie spłodzi.. oczywiście mówię o myślach, bo nie wnikam w to, co robiłeś po powrocie do domu we własnym (albo i nie) łóżku... ;] minęły dwa dni a ja dopiero teraz zasiadam do pisania.. ale mętne to wszystkie jakieś i jałowe... słowa wychodzą ze mnie na siłę... są lekko zdezorientowane, gdy widzą się obok siebie... coś im nie pasuje... mi również...
kapelusz porwany przez wicher zniknął gdzieś za horyzontem... nie będę go gonił; kupię sobie nowy, jeśli oczywiście jakiś mi wpadnie w oko... chociaż jedyny kapelusz jaki teraz kojarzę znajduje się na głowie pewnej Niemki urodzonej w Rosji.. ale to chyba nie moja liga... ;] hmm... Włóczykij miał kapelusz.....

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Zgadza się, Włóczykij miał kapelusz. Z pewnością stary, bo zawsze przejawiał upodobanie do starych rzeczy, co można zauważyć chociażby w "Komecie nad Doliną Muminków", gdy, podczas wizyty w sklepie(a może: "sklepie"), zainteresowany spodniami ostatecznie nie kupił ich, gdyż stwierdził, że są po prostu... zbyt nowe...
Włóczykij zatem jest wierny tylko stylowi vintage;), a jako że obecnie styl ten dominuje w modzie, to może znajdziesz gdzieś coś w podobie...