Łączna liczba wyświetleń

środa, 26 marca 2008

Post# 91

normalnie jak śliwka w kompot a prosie w deszcz...siedzę sobie spokojnie przy serniku...i pisze jakieś pitu pitu...ludzie mnie zaskakują..bardzo, naprawdę...lubię ich za to.. jeden nagle staje się śliwką w kompocie..a inny chowa się za kamieniem...ale to że jesteś zła najbardziej lubię...tak naprawdę myślałem że znam sie na ludziach ale co dzień moje przekonanie mnie zawodzi ...no ale jak już pokazaliśmy nasze twarze to może coś mądrzejszego trzeba zacząć pisać..nie jest to już takie do końca anonimowe..Bartku widzę że zapoczątkowałeś pisanie jakiś mądrych sentencji..które nasi drodzy czytelnicy nawet jakoś tam wykorzystują...ja nie będę więc gorszy...oto moja:
kiedy się śliwka w kompocie znajdzie, a wiewiórka z borsukiem się spiknie, załóż czapkę niewidkę- jak nic każdy Twój problem zniknie ;]
mam nadzieje że pomogłem też ;p

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

hahahaha... nie mogę z Was... trzej przyjaciele... w tym mój kuzyn... ja jebie... :P dobre hahaha

Anonimowy pisze...

rozczaruje- nie pomoglo :P