Łączna liczba wyświetleń

piątek, 11 lipca 2008

Post #169

Odrzucając to całe tkliwe gówno...stwierdzam, potrafię...i tego nikt mi nie odbierze...ogólnie wydaje mi się, że ludzie nie są tacy źli, wystarczy tylko odrobinę pozytywnego nastawienia i chęci...a chęci to ja mam wiele, tak więc myślę, że jakimś specjalnie złym człowiekiem nie jestem...no może i jestem trochę podłą kreaturą...według niektórych... uznających się za znawców psychologii...tak nawiasem mówiąc fajnie jest mieć tak zajebiście mądrych znajomych, znających się na wszystkim i jeszcze udzielających mi tak życiowych rad ;D...dziękuję Ci N:]... wszyscy wiemy, że jesteś interesująca;]...ale wracając, uważam, że ludzie nie są z natury źli, albo dobrzy...to wynika bardziej z tego, jaką sobie w życiu drogę obieramy... ja uważam, że życie jest po to aby je przeżyć...komuś trzeba ufać, w coś wierzyć trzeba...może i to banalne, ale według mnie w swojej prostocie jakże prawdziwe...nie chcę i nie zamierzam udzielać nikomu życiowych rad... jak to stwierdziłaś N nie jestem psychologiem..i masz rację nie jestem nim...tak samo jak i strażakiem, policjantem, informatykiem czy ogrodnikiem...zdaję sobie z tego sprawę...ja o tym wiem...a świadomość niektórych spraw jest rzeczą niezwykle cenną...ja po prostu mam tego świadomość...a Ty?
Ps. i naprawdę cieszę się z tego, że nigdy nie wyglądałem i wyglądać nie będę tak jak Krzynówek;]...może i to nie zależało ode mnie, ale jestem z tego dumny...chociaż grać tak jak on bym chciał...czasami ;p

2 komentarze:

Agaciorek pisze...

A ja myślę... że zdecydowanie... nadużywasz wielokropków...
:)

Anonimowy pisze...

zadna psychologia, zadna filozofia, jedynie wymiana rad. ciesze sie z Twojej ogromnej swiadomosci, szkoda jedynie, ze nic z niej nie wynika. Bo sama swiadomosc to za malo Bartku...
pzdr

p.s. jestes swiadomy swojej podlosci?