wstąpiła na stół.. w oczach iskry a w ręku zapisana serwetka... DJ przestał grać.. odkaszlnęła.. jej wełniane czarne rajstopy świetnie komponowały się z jej plisowaną spódnicą.. biała bluzka, dumnie wypięta pierś.. spojrzała w lewo... spojrzała w prawo.. zaczęła mówić.. o tym, że tak być nie powinno.. że "mała wcale nie musisz być pokarmem z ciała dla samców".. że to dziś.. nowy czas.. nowe prawa.. popatrzyła w kartkę i zaczęła czytać:
1. Nie będziesz miał innych kobiet
2. Szanuj cnotę moją
3. Nie dotykaj
4. Nie myśl o tym
5. Nie patrz na mnie takim wzrokiem
6. Nie obmacuj na parkiecie
7. Nie całuj
8. Nie pieść
9. Nie czychaj na mą cnotę
10. Ani na żadną rzecz, która moja jest...
konsternacja.. tłum zachłysnął się jej słowami.. mężczyźni zamienili się nagle w pokorne baranki.. klub opustoszał.. wszyscy znaleźli się w swych domach.. sprzątali, gotowali, wychowywali swe dzieci, ucząc je szacunku.. jej sen się spełnił.. wiele innych nie... ;]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz