
no i co, że się nie rymuje? nie jestem Julianem T. ani Adamem M. nie... nie tym z wąsem, co team swój ostanio dwuosobowy dostał od PZN i Apoloniusza zwanego Tajnerem... swoją drogą ciekawe gdzie Tonio T.- niespełniona nadzieja skoków... KS Wisła Wisła jego pierwszy klub.. ciekawa i interesująca nazwa.. ale ja nie o tym.. głowę zgubiłem.. widział ją ktoś... wsiąść do pociągu byle jakiego, tak bez komórki, tak bez portfela.. ot stało się, a co? chciałem-mam, za kratami świat... matulu ma nie martw się.. nie jest źle.. o! rym.. niezamierzony wcisnął się do potoka (potoku?- Piotrze popraw mnie) moich słów.. na autostradzie moich rymów wpadłeś pod moje załadowane emocjami słowo, które zdruzgotało mentalnie Twą wątłą psychikę.. a co? nie wolno mi? te tory.. w jedynym słusznym kierunku.. a pociąg odjechał beze mnie.. widocznie tak miało być.. stuk-stuk stuk-stuk.. (zawsze byłem słaby w naśladowaniu odgłosów pędzącego pociągu)... ;]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz