jakieś 6-7 godzin temu poznałem M. i jego kolegów.. byłem z nimi na campingu i tam poznałem całą paczkę.. K. który jest najgorszym uczniem, silnego E., syna policjanta-R., najlepszego w klasie A., bogatego G., szybkiego Ma. i ciągle głodnego Al... no i oczywiście M., który to przedstawił mnie całej reszcie.. przyprowadziła mnie do nich pewna Jadwinia o żółtych włosach... jest dziewczyną, ale jest bardzo fajna.. tak do nich trafiłem i za to chciałem serdecznie Jadwini podziękować :).. wstyd się przyznać, ale przede mną na biurku leży jedna kredka M., w mych płucach jest wciąż łyk świeżego powietrza, który pozostał po wyprawie do państwa B.. na głowie okulary K., który i tak zawsze będzie najgorszym uczniem.. na twarzy początek uśmiechu dzięki Jadwini.. czerwone, pełne piasku oczy (to pewnie w czasie campingu ktoś sypnął mi piaskiem w oczy).. w głowie jedna myśl.. myśl o T. zwanym O... wciąż czekam na jakieś wiadomości.. "rutynowy zabieg".. jednak jakieś małe zwierzę nadgryza mi żołądek i powoduje drżenie rąk... trzymaj się T... wiem, że się boisz.. ja też..
po drugiej stronie tęczy nie ma skarbu.. taki wniosek nasuwa się, gdy uda nam się tam dostać.. nagle koniec tęczy staje się początkiem.. drugi koniec- pierwszym.. wracać? ponoć na drugim końcu jest skarb.. bajka, mit, marzenie... sam potrafię stworzyć sobie tęczę.. i nie ma w tym nic nadzwyczajnego.. może kiedyś, gdy będę jednodniowym motylem, wzbiję się w przestworza, by zbadać tę prawdziwą tęczę.. jeśli oczywiście starczy mi na to życia.. jeden dzień to niezbyt dużo... może się przecież przydarzyć, że akurat w dniu mych narodzin i smierci, nie będzie tęczy.. jednak będe się tym martwił za czas jakiś.. dopiero gdy stanę się motylem..
zaczynam nową serię "Nocny przewodnik po W."
na początek polecam nocne przejście przez tunel na Boya-Żeleńskiego... niby krótki, ale.. no właśnie.. warto przekonać się samemu.. chociaż w skali strachu od 1-10 dałbym mu zaledwie 3..
za niewielką opłatą (1,40zł- ulgowy, 2,80zł-normalny)) można również przejechać się niesamowita trasą autobusu 251.. nie ma prostych dróg..;]
jeszcze raz dziękuję Jadwini..
trzymam kciuki!!
1 komentarz:
to moj autobus na oporowo!
Prześlij komentarz