Łączna liczba wyświetleń

środa, 9 kwietnia 2008

Post # 119

Siema skarbie...tańczysz ładnie...może zatańczysz dla mnie...przejrzałem Cię na wskroś...już nie muszę Cię namawiać dłużej...tym razem bez stopów...
Sen...szkoda że nie nadchodzi...ostatnio nie mogę zasnąć...może to przez zbyt jasny księżyc...tak moglibyście go w końcu zgasić bo nie daje spać ludziom...możecie sobie zostawić słońce mi nie przeszkadza ale księżyc trzeba zlikwidować...no dalej ruszcie sie na co czekacie....tak ciężko wam wstać z kanapy...znów to robię-przepraszam-na silę probuje czynić po swojemu..co mi nie odpowiada to likwiduje..taka aborcja ludzkiego zarodka ...to chyba powinno być karane nie?ale teraz mam delikatny plan który chce wcielić w życie... niech się wreszcie coś urodzi...

Brak komentarzy: