Kiedy już coś robisz, to pamiętaj żeby kawa zawsze była mocna, a herbata gorąca...nie może być inaczej bo wtedy wszystko się wali i jest nie tak jak to sobie zaplanował Bóg...życie bywa jednak przewrotne i nie zawsze układa się po naszej myśli...jest jedna rada: ucieczka..tak trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny, bo potem wszystko może już tylko wyglądać... żałośnie...takie zwykłe bytowanie, marna egzystencja, która nie służy nikomu i niczemu...tego pragnę uniknąć wolę spłonąć niż wyblaknąć...wolę zakończyć niż trwać w tym nieokreślonym bycie...czas wymienić stare liczniki...niechaj nowe bić zaczną od nowa...muszę im tylko wyprawić odpowiedni pogrzeb..myślę, że 15 minut wystarczy..zajmę się tym teraz..im szybciej tym lepiej co mi szkodzi..nie przeszkadzać więc: żegnam swój stary licznik!!;]
"czytasz kontrakty czy jesteś tylko ładna?":p
9 komentarzy:
jakież to patetyczne Bartku :P
pzdr. nat
ja zawsze piszę patetycznie, wzniośle,doniośle i poważnie;D...ale czemu Ty cały czas jesteś anonimem;p
oj Bartku, gdybyś czytał uważnie komentarze koleżanki to bys się dowiedział, że nie może się zarejestrować... ;]
Jak to nie może?...hahahaha ;] a co ktoś jej zabronił ;p
jak to ostatni??? się zapłaczę normalnie... ;(
kolejny anonim...czyżby znów Natalia;p
nie, nie jestem Natalią...
ufff;p...no to fajnie;]
co to znaczy ze fajnie?! :P
nie mogę bo nie umim :P zbyt skomplikowane jak na mą blond makówkę.
a tak naprawdę to coś mi tam nie krztyka i nie chce mi zaakceptować hasła czy jakoś tak... ;)
ale już mnie Dori jakoś tam ratuje :)
Prześlij komentarz